Była nas 11-tka: Justyna,Jowita,Ola,Kinga,Rut,Tomek,Olek,Mateusz,Sebastian,Jakub i Ja-"Kijek".
Przejechaliśmy razem ponad 300 kmWjechaliśmy na szczyt Pradziada- 1492m npm.w Czechach
I wróciliśmy na rowerach i nie tylko.... do Wrocławia.
Było super!!! Przedsmak rajdu...A teraz następny weekend pod koniec czerwca. Wszystko się może zdarzyć, to zależy od Waszej woli...
Pozdrawiam...
Ja jestem za wyjazdem na Boże Ciało- jeśli weźmie się piątek wolny, to można jechać nawet na 4 dni... może tym razem Dolina Baryczy, Stawy Milickie...? Spać można by tu:http://www.hubertowkazamekmysliwski.pl/ :)
OdpowiedzUsuńZnam to miejsce jest piękne...:)No to sie organizujcie....
OdpowiedzUsuńmam rowerowe mapy tych miejsc jak coś :)
OdpowiedzUsuń