niedziela, 13 stycznia 2013

Puk,puk...jest tam ktoś?

Witajcie,... i nastała taka niezręczna cisza,że aż boję się ją przerwać ale co tam spróbuję...:)
Już połowa stycznia, Wielka Orkiestra Owsiakowa nam przygrywa i jest ogólnie spoko.
Zapewne niektórzy nie porzucili rowerów i pedałują gdzie się da a niektórzy porzucili na czas zimowy i skutki już widać... np. + 5 kg do przodu...
Przerywam tę ciszę i ogłaszam naszą pierwszą tegoroczną akcję-
 1/ WYJAZD NA NARTY, termin 27.01-niedziela, gdzie ? może Czarna Góra, może Zieleniec a może jeszcze coś innego.Pojedziemy Groszkiem...są jeszcze miejsca. szczegóły podam wkrótce...

2/ Rajd do Istambułu...to dopiero od 6 lipca do 2.sierpnia ale... już teraz podaję Wam wstępne ustalenia, które powstały po rozpoznaniu cen biletów i kosztów oraz terminów połączeń:
 a/ cena....może ulec zmianie, ale nie musi... / wstępnie podałem 2500zł...ale to może trochę wzrosnąć gdyż ceny biletów lotniczych z Istambułu są drogie.../

Planujcie sobie urlopy od 6VII-sobota do 2 VIII.-piątek.
W tej chwili jest na liście 18 osób z czego 10 to zdecydowani na 100% a reszta się czai...
Pozdrawiam i zachęcam do aktywności blogowej i na narty...

5 komentarzy:

  1. Witam witam! Zima to czas pracy i nauki. Nie sprzyja niestety zaangażowaniu na 100%. Wszystko idzie w stronę wiosny. Zanim spadł śnieg jeździłem sporo na rowerze. Drugi rower składam Justynie i razem z nią kupujemy nowe części. Już prawie koniec. Nie wiem czy Pan Andrzej słyszał, jak kiedyś mówiłem o takiej Marzenie, którą poznałem na studiach. Poważnie zbiera się do wyjazdu z nami. Załatwiła sobie rower, zniżki na części. Najważniejsze - ma też chęci i kasę:). Jeszcze jeden mój kolega się czai i zobaczymy co z tego będzie. Dodatkowo tworzę nowe dokładniejsze i dokonalsze profile terenu naszej trasy. Są dużo lepsze od tych z lat ubiegłych. Tak więc rowerzyści jesteśmy i byle do wiosny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na rowerze też dzielnie śmigałam- codziennie do szpitala:) ostatnio jednak śnieg stanął mi na drodze..no i jakby to zgrabnie ując: dupa :) mam nadzieję, że zima szybko ustąpi i powrócą temperatury na plusie, kiedy to można było wsiąść na 'kozę' oraz wyjść na wały pobiegać..:)także zimo: wypier*** :)
    Narty są spoko- także kto może niech bierze swoją deskę/ deski i wsiada do Groszka:)
    Sprawa rajdu...w tym roku u mnie to dość mocno skomplikowana sprawa- pierwszakom urlopów nie chcą dawać tak szybko...trzeba trochę pańszczyzny odrobić...:(Zobaczymy....

    OdpowiedzUsuń
  3. No witajcie, miło Was widzieć i słyszeć - Olu i Olku, to super że zaczynamy kręcić naszą rajdową karuzelą...Na razie narty a wkrótce rowery. Olku to super,że Marzena chce jechać i może kolega też.Pan Zdzisław też się przymierza...i pan Andrzej z Krakowa i może Pan Rysiu. w każdym razie w okolicach marca będzie już wiadomo kto i jak....Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. byle do rajdu...
    ta zima jest zdecydowanie za długa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na narty bardzo chętnie, ale akurat ta niedziela odpada, bo w poniedziałek i wtorek dwa przesrane egzaminy :( Więc może kolejnym razem.

    Rowerem jeżdżę jak nie ma ciapy, czyli jak jest poniżej -3 ;)

    OdpowiedzUsuń