niedziela, 31 stycznia 2010

Czy rzeczywiście wiosna jest tuż, tuż....

W oczekiwaniu na nią szusujemy na nartach- wczoraj byliśmy w Jańskich Łaźniach w Czechach, było super... a Groszek dzielnie ślizgał się na drodze.
Wkrótce następna wyprawa.

4 komentarze:

  1. Mam tylko nadzieję, że było fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam :) szusowało się wyśmienicie i co najdziwniejsze nie było strasznych tłumów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może bym się z wami wybrał, w końcu nauczył jeździć ;)

    Ile koszt takiego wyjazdu + wynajęcie sprzętu?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przydałoby Ci się ;) w końcu nie samym rowerem żyje człowiek ^^ Zrzutka na paliwo koło 20-30 zł, wyciągi (jest kanapa, gondolka i orczyki - mówię o Jańskich Łaźniach) na cały dzień, czyli od tej godziny od której przyjeżdżamy do 16stej, kosztuje chyba 590 koron. Co do wypożyczenia nart to nie mam pojęcia... najlepiej pożyczyć od kolegi a w zamian kupić mu czeskie piwko ;) Ogólnie cały wyjazd + wypożyczenie sprzętu wyniesie 200zł. Podsumowując: drogi, ale baaaardzo przyjemny biznes ;)

    OdpowiedzUsuń