Wiosna buchnęła pełną parą...zaraz po świętach
zaczął się nowy świat - świat rozwijającego się życia
i kwitnącej aktywności...
Jeszcze dwa, trzy i więcej lat temu o tej kwietniowej porze szykowaliśmy się do kolejnych wypraw
i trenowaliśmy kondycję wyjeżdżając razem w okolice
Wrocławia lub nieco dalej na różne wypady... ![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY8Jccmz4jYUjw9Nbw5BOwLYtEvzIozrioR2Mo6Usa_qsyA3C_3gOESJqIBp6Dmc3iZS5D8v3T1U6BfYW4PXpuOJCyA0afmcpZkP2u_yUxV32kGRq_-EotNb4V8o0LdonN1WIrBzV1SzBU/s320/Obraz+6041.JPG)
Naszą "mekką" była wtedy Zawonia i okolice Milicza.
Obecnie życie podyktowało inne nowe scenariusze: spacery z dziećmi, praca, obowiązki...
Ale nic straconego !!!
Nadal możemy się ogarniać i jeździć wspólnie.
W związku z powyższym zapraszam na pierwszy wypad rowerowy w tym roku na trasie Sułów-Milicz-Sułów
trasą kolejki wąskotorowej.
Ja z Marzeną i Kasią pojedziemy do Sułowa samochodem z rowerami i powrót podobnie.
Wyjazd w niedzielę ok. 11-tej.
Zapraszamy !!!