wtorek, 24 sierpnia 2010
Paryż jest ok!!! Wystarczy mieć kasę.....
Po 2350 km dotarliśmy do celu naszej podróży - Paryża.
W deszczu i słońcu pod wiatr i z wiatrem po górach i dolinach...
Daliśmy radę!!!
Dziękujemy wszystkim ludziom dobrej woli,których spotkaliśmy na naszej drodze.
Rower jest ok!!!
Pozdrawiamy w sposób szczególny Janusza.
Do zobaczenia w Polsce!!!!
czwartek, 19 sierpnia 2010
Paryż coraz bliżej….
Hej!!! Witamy wszystkich w kraju z Anse w Burgundii, 15 km za Lyonem…
Dzisiaj jedziemy do Mekki Ekumenizmu – wioski Taize – 73 km, tam spędzimy wieczór i poranek wsłuchując się w dzwony Taize i kanony…i wzmocnieni duchowo udamy się w dalsza podróż….Wczoraj widzieliśmy Alpy oddalone od nas o ok. 80 km. Patrzyliśmy na nie jak na pokonanego przeciwnika z satysfakcją, że mamy to już za sobą…..
Wszyscy są cali i zdrowi.
Za nami już 1830 km i jeszcze 440 km do Paryża.
Pogoda dopisuje nastroje też, co zobaczycie na zdjęciach obok w pokazie.
Pozdrawiamy :)
poniedziałek, 16 sierpnia 2010
Tańczą panowie, tańcza panie na moście w Avignon...
.pozdrawiamy wszystkich.
Dziękujemy Ojcom i Braciom Oblatom z Aix en Provence, którzy nas ugościli i z którymi przeżyliśmy piękną niedzielną Uroczystość Maryjną.
niedziela, 15 sierpnia 2010
Aix en Provence
czwartek, 12 sierpnia 2010
Jesteśmy nad morzem w Nicei
Pozdrawiamy z Nicei nad Morzem Śródziemnym gdzie mamy dzień wolny.Za nami już Alpy i 1250 km. a do Paryża pozostało tylko 1000 km.Wszyscy cali i zdrowi.Janusz już w kraju.
W tym miejscu serdecznie dziękujemy państwu Błażewskim z Nieporętu, którzy byli świadkami wypadku Janusza i pośpieszyli z pierwszą pomocą/P.Agnieszka,mąż i syn/bardzo serdecznie dziękujemy :)Pozdrawiamy wszystkich w kraju, już za dwa tygodnie wrócimy do Was a tymczasem zapraszam do oglądania nowych slajdów.
poniedziałek, 9 sierpnia 2010
Pozdrowienia z Turynu
Witamy wszystkich z Turynu gdzie jesteśmy od soboty 7.08.Dzisiaj- niedziela był dzień wolny i zwiedzaliśmy Turyn: Sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych gdzie znajduje się Grób św.św.. Jana Bosco i Marii Mazarelli – założycieli Zgromadzeń Salezjańskich. Później nawiedziliśmy Całun Turyński w Katedrze św. Jana Chrzciciela. Spaliśmy w Domu Pielgrzyma „Mamma Margherita” w centrum Turynu. W Turynie zakończyliśmy zimno-deszczowo-alpejski etap liczący ok. 1000 km. Teraz rozpocznie się etap śródziemnomorski do morza mamy ok. 270 km. Dojedziemy tam w środę – do Menton. W końcu jest ciepło ok. 28 stopni. Wysuszyliśmy się po 10 deszczowych dniach i przepraliśmy a przede wszystkim odpoczęliśmy. Wprawdzie czekają nas jeszcze pojutrze góry ISOLA 2000 i kilka nieco mniejszych…… ale damy radę. Pozdrawiamy wszystkich. Jesteśmy zdrowi i prawie w komplecie. Wjazd na szczyt Isola dedykujemy Januszowi, który już wraca do zdrowia…
P.S. Po prawej stronie bloga wciąż dodajemy nowe pokazy slajdów zdjęć z rajdu.
wtorek, 3 sierpnia 2010
Dwie przełęcze już za nami.
Hej.To już tydzień jak nas nie ma a tyle się podziało...Dzisiaj mamy dzień wolny w Visp...plany uległy zmianie ale wszystko jest ok!!!Deszcz nas nie oszczędza ale nie dajemy się wczoraj pokonaliśmy przełęcz Furkapass- 2440 m npm. a na zjeździe chwycił nas grad i coś jeszcze...ale to opowiemy na miejscu...Alpy są piękne.Jutro ruszamy do Francji po Mont Blanc. Pozdrawiamy serdecznie.