W oczekiwaniu na nią szusujemy na nartach- wczoraj byliśmy w Jańskich Łaźniach w Czechach, było super... a Groszek dzielnie ślizgał się na drodze. Wkrótce następna wyprawa.
Przydałoby Ci się ;) w końcu nie samym rowerem żyje człowiek ^^ Zrzutka na paliwo koło 20-30 zł, wyciągi (jest kanapa, gondolka i orczyki - mówię o Jańskich Łaźniach) na cały dzień, czyli od tej godziny od której przyjeżdżamy do 16stej, kosztuje chyba 590 koron. Co do wypożyczenia nart to nie mam pojęcia... najlepiej pożyczyć od kolegi a w zamian kupić mu czeskie piwko ;) Ogólnie cały wyjazd + wypożyczenie sprzętu wyniesie 200zł. Podsumowując: drogi, ale baaaardzo przyjemny biznes ;)
Mam tylko nadzieję, że było fajnie:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :) szusowało się wyśmienicie i co najdziwniejsze nie było strasznych tłumów :)
OdpowiedzUsuńMoże bym się z wami wybrał, w końcu nauczył jeździć ;)
OdpowiedzUsuńIle koszt takiego wyjazdu + wynajęcie sprzętu?
Przydałoby Ci się ;) w końcu nie samym rowerem żyje człowiek ^^ Zrzutka na paliwo koło 20-30 zł, wyciągi (jest kanapa, gondolka i orczyki - mówię o Jańskich Łaźniach) na cały dzień, czyli od tej godziny od której przyjeżdżamy do 16stej, kosztuje chyba 590 koron. Co do wypożyczenia nart to nie mam pojęcia... najlepiej pożyczyć od kolegi a w zamian kupić mu czeskie piwko ;) Ogólnie cały wyjazd + wypożyczenie sprzętu wyniesie 200zł. Podsumowując: drogi, ale baaaardzo przyjemny biznes ;)
OdpowiedzUsuń